Praca z relacjami lub Jak wziąć ślub. Część 2 - страница 8



Aby to zrobić, musisz zmienić jeden element w obrazie już teraz, tak aby poczuć się trochę milej dla siebie i postaci w nim występujących.

Choć mój obrazek wywołuje przyjemne i ciepłe uczucia, to jeszcze przyjemniej byłoby, gdyby tata wziął dziecko na ręce i przytulił. Byłaby to zmiana jednej czynności (elementu).

Przypomnę, że zmiana to działanie, przekształcenie jednego elementu w inny, przeniesienie obiektów do innej przestrzeni lub czasu itd.

Po tym, jak zdjęcie sprawiło, że poczułeś się choć trochę bardziej pozytywnie, dokończ pracę. Tylko na dziś, oczywiście. Jutro wrócimy do pro-cesu i zmienimy jeszcze jeden element. Każdego dnia będziemy stopniowo przekształcać obraz. Będziemy kontynuować ten proces, dopóki obraz nie będzie czysto pozytywny. Zacznij od miejsca, w którym skończyłeś poprzedniego dnia.

Aby przepracować moją relację z dziadkiem (obecnie nieżyjącym), wybrałem następujące mea-…

Mała dziewczynka zanurza w morzu papierową łódź jako wiadomość dla świata. Świat odpowiada dobrą pogodą, pięknem przyrody i innymi przejawami. Stworzona przeze mnie metafora wywołuje jedynie pozytywne odczucia i emocje i nie wymaga dalszych przekształceń.

Drugie dzisiejsze ćwiczenie polega na narysowaniu relacji z rodzicem płci przeciwnej. Do stworzenia rysunku użyj dowolnego medium. Ale ideałem byłoby rysowanie ołówkami na kartce A4. Nie musisz umieć rysować, umiejętności nie są ważne. Ważne jest jednak, aby wybrać kolory, które wyrażą uczucia, jakie w danej chwili żywisz do swojego rodzica. Niech to będą symbole, bazgroły czy kalki, kształt nie jest ważny, gdy chcemy wyrazić swoje emocje na papierze.

Po wyrażeniu swoich uczuć w rysunku, przyjrzyj się dokładnie powstałemu obrazowi. W tym celu obróć kartkę, przyjrzyj się jej, odpowiedz na pytanie, jak wygląda? Co mógłbyś świadomie dodać, aby było pięknie? Zmodyfikuj lub dodaj to, co uważasz za konieczne. Twoim celem jest nadanie obrazowi większego znaczenia. Dodawaj dalej, używając tylko emocji. Potem znów spróbuj nadać sens bazgrołom i świadomie dopisz to, czego brakuje. Kontynuuj naprzemiennie, aż poczujesz się senny lub bardzo spokojny. W tym momencie ćwiczenie jest zakończone.

Na czym skończyłem? Wykonałam ćwiczenie polegające na narysowaniu marchewki i meduzy. A potem zastanawiałam się, dlaczego marchewka i meduza? Przypomniały mi się dwie rzeczy z mojego życia. Pierwsza miała miejsce w dzieciństwie, kiedy bardzo bałam się meduz. Ojciec zabrał mnie do morza z dala od brzegu i zostawił na płytkiej wodzie. Zanim dotarłem na ląd, zdążyłem zaprzyjaźnić się ze wszystkimi meduzami wokół mnie. A potem nawet zabrałam kilka ze sobą w torbie.

I drugi incydent. Jako dorosła osoba pokłóciłam się z tatą o to, jak obierać marchewki. Ten drobny incydent stał się podstawą do stworzenia rysunku.

Symbole, które otrzymasz, mogą mieć konkretne znaczenie. Nie trzeba jednak próbować ich zrozumieć, rozszyfrować, zinterpretować. To ćwiczenie jest dobre do obudzenia nieświadomych wspomnień, które musimy przepracować i uczuć z nimi związanych.

Pracując nad relacją z dziadkiem, dowiedziałem się ciekawej rzeczy. Mój były chłopak skojarzył mi się z moim dziadkiem, bo ich urodziny są w tym samym dniu. Były też bardzo podobne pod względem osobowości i nastawienia do mnie. Powiedziałam nawet żartobliwie facetowi, że zakochałam się w nim, bo jest „moim dziadkiem”. Kiedy zaczęłam rysować „relacje z dziadkiem”, nagle przypomniałam sobie o moim byłym kochanku. W konsekwencji przypomniałam sobie wszystkie szczegóły mojego związku z nim.